Podoba ci się nasz podcast? Dołącz do grona naszych Patronów!

Blisko_logo_72dpi_1

O tobie. Między innymi. Pomagamy budować dobre relacje.

Jak podrywać? Wielu mężczyzn zadaje sobie takie pytanie. Zyskanie przychylności u kobiety bywa niezwykle trudne. Warto zatem opanować sztukę flirtu. Jak podrywać według reguł pick up art?

iStock.com/shironosov

„Nieprawdą jest, że podrywaczem trzeba się urodzić. Można dojść do właściwej techniki, pisząc pracę inżynierską z uwodzenia”

Poderwać, czyli poznać, żeby przelecieć. Myśl nieskomplikowana, w sam raz na mózgi tych, którzy się w to bawią. Pick up art (PUA) jest narzędziem do zdobywania seksu. Tak, narzędziem. To zabawna forma robienia nauki ze stosunków międzyludzkich.

Żeby nie było: niezobowiązujący seks jest fajny, ale do czasu, kiedy wciąż jest niezobowiązujący. Czyli przeważnie krótko. Do pierwszej poważnej rozmowy, pierwszego „i co teraz?”, pierwszej wizyty u jej babci na niedzielnym obiedzie. Jeśli wierzysz w to, że niezobowiązujący seks można nazwać „stosunkami z kobietami”, możesz równie dobrze zostać artystą podrywu. Bo jak się coś robi, warto robić to dobrze, choćby było to największą głupotą świata.

Zdobądź jej uwagę poprzez dotyk

Nie zaniedbaj podstaw – warsztatu i terminologii. Naucz się, czym jest „kinetyzacja” – niewtajemniczeni zwą ją po prostu dotykiem. Eskalacja kinetyzacji pozwoli ci na dobre otwarcie targetu, nawet jeśli występuje w secie – to nie żart, naprawdę istnieją ludzie, którzy wokół podrywu wytworzyli taki aparat pojęciowy. Ale wewnętrzna gra tych ludzi to dziwna bajka. Wewnętrzna gra, czyli zestaw przekonań (a raczej ich namiastek), idei (albo ich urywków), pewność siebie. Pamiętaj, że kłamstwo jest domeną ludzi słabych. Przed laską (a raczej targetem) musisz stanąć w prawdzie o sobie: jesteś zajebisty.

Zostań mistrzem podrywu. Oto taktyka

Skoro już to wiesz, możesz zastosować gambit skoczka. Wyznaczasz set, w którym znajduje się twój target, który określasz w skali 1–10 punktów HB (czyli bycia hot babe). Potem poświęcasz uwagę setowi obok, żeby target broń Boże nie pomyślał, że uważasz go za HB. Dlaczego? Bo jeszcze sobie panna pomyśli, że ją lubisz i nie każesz jej robić loda. Głupia gąska, a po co innego miałbyś się z nią spotykać!? Przecież, jak podkreślają wszyscy PUA, „gra” jest sztuką poprawiania relacji damsko-męskich, więc chodzi o to, żeby zrobiła loda i podziękowała za okazję!

Pokaż się z jak najlepszej strony. To podstawa flirtu

Kiedy już okażesz brak zainteresowania, musisz zdobyć social proof, czyli kapitał społeczny, za pomocą DHV, czyli demonstracji wyższej wartości. Pokaż, że jesteś kimś! Najlepiej głośno, żeby dosłyszał to ktoś z setu twojego targetu.

Kiedy już przeskoczysz do fazy direct, musisz mieć jakiś opener. Skoro zbudowałeś już social proof, zacznij może od IOD — indicator of disinterest. Przecież to ty jej masz się podobać, to z jej strony ma wypłynąć zainteresowanie. Jeśli będziesz unikał DLV, czyli demonstracji niższej wartości, to techniką push and pull — przyciągania targetu (żeby wiedziała, czego chcesz) z jednoczesnym wysyłaniem jej negów („żeby se nie myślała!”).

Ba! Ale jak zrobić to w jeden wieczór? Na przykład używając techniki FTC (false time constraint) – zaznacz na początku, że masz mało czasu, żeby laska wiedziała, że drugiej szansy nie będzie. Dzięki temu szybciej przejdziesz do indykatorów kinetycznych, a ona zacznie zbliżać się tak, żeby dotykać twojego ciała. A wiesz, czego chcą laski, które to robią, prawda?

Później już w zasadzie samo idzie, bo jeśli dobrze wyplażujesz target, to ona ani myśli wypuścić cię z rąk. Pamiętaj tylko o zagrożeniach wynikających z LMR (last minute resistance), kiedy będziesz wsadzał jej rękę pod spódnicę. Reszta jest, jak mawia się na mieście, prosta jak…

Sprawdź również: Jak czytać kobietę? Gesty mają znaczenie


image

Igor Mlądzki

Dziennikarz

Pisze dla magazynów z pogranicza biznesu i lifestyle’u. Prywatnie miłośnik sportów outdoorowych, dobrej kuchni i podróży.

Previous post
Next post
Powiązane posty