Od dziecka marzyłem, aby być Robin Hoodem i strzelać z łuku. W grach komputerowych moje ulubione postacie to te, które prują strzałami do wrogów z bezpiecznej odległości. Tak się złożyło, że od kilku miesięcy spełniam marzenie z dzieciństwa i łucznictwo to moje nowe hobby. Opowiem wam o nim nieco więcej.
Czy wiecie, że łuk powstał niemal w tym samym czasie w różnych miejscach na świecie, w kulturach, które nawet nie wiedziały o swoim istnieniu? Wygląda na to, że ten wynalazek po prostu musiał pojawić się w dorobku ludzkości. Pozwalał polować na szybkie zwierzęta w taki sposób, aby papa jaskiniowiec nie musiał drałować za szablozębnym jeleniem na piechotę przez tydzień. Choć niektóre plemiona w Afryce i Oceanii nadal stosują tę metodę polowań, dziś łuku używa się przede wszystkim w zawodach, rekonstrukcjach historycznych lub najzwyczajniej do relaksu.
Jaki łuk i strzały wybrać na początek?
Istnieją dwa główne rodzaje łuków – klasyczne oraz bloczkowe. Pierwszy to nic innego jak wygięty pałąk z cięciwą, czyli niemalże niezmieniona forma narzędzia wykorzystywanego od tysięcy lat. Bardziej zaawansowane są łuki bloczkowe, których największą zaletą jest odciążenie strzelca za pomocą bloczków po pełnym naciągnięciu cięciwy – dzięki temu strzała jest bardziej stabilna. Takie łuki mają większą siłę niż wersje klasyczne (mierzy się ją w funtach – lbs).
Na początku nie powinieneś rzucać się na głęboką wodę. Nawet jeśli jesteś Iniemamocnym i miotasz samochodami jak śnieżkami, nie warto brać najmocniejszego i najbardziej wypasionego łuku w sklepie. W napinaniu cięciwy biorą udział mięśnie, których na co dzień nie wykorzystujemy, więc strzelanie ze zbyt mocnego sprzętu szybko skończy się kontuzją.
Najlepszym wyborem dla dorosłego mężczyzny jest łuk klasyczny z naciągiem od 12 do 18 kilogramów (24–36 lbs) – w zależności od warunków fizycznych. Na tym pierwszym egzemplarzu nauczysz się utrzymania prawidłowej postawy i wyrobisz odpowiednie mięśnie, co pozwoli ci przesiąść się na mocniejsze modele.
Strzały powinny mieć długość około 30 cali. Są drewniane (najsłabsze), z włókna szklanego, aluminiowe i z włókna węglowego (najbardziej wytrzymałe). Należy pamiętać jednak, że nawet najlepsza strzała po trafieniu w twardy cel może okazać się jednorazówką.
Gdzie strzelać?
Właściwie wszędzie, byle z zachowaniem zasad ostrożności. Strzała wystrzelona pod ostrym kątem może polecieć nawet kilkaset metrów, a najmocniejsze łuki są w stanie przebić drzwi samochodowe i kamizelkę kuloodporną! Zadbaj więc o to, aby osobom postronnym nie stała się krzywda.
Choć łucznictwo jest nieco zapomniane, to w większych miastach nadal istnieją szkoły łucznicze oraz regularnie są organizowane zawody. Niemal każde bractwo średniowiecznej rekonstrukcji historycznej ma sekcję łuczników i na pewno z chęcią powita nowego członka. Niektóre strzelnice także oferują możliwość postrzelania z łuku na profesjonalnie zabezpieczonych torach.
Łuk to świetna sprawa!
Strzelać zacząłem za radą mojej fizjoterapeutki. Ponieważ mam problemy z plecami i barkiem, zapytałem, czy taka forma aktywności może mi pomóc, a rehabilitantka się zgodziła. Po kilku miesiącach strzelania zauważyłem, że mam mocniejsze mięśnie, a problemów z barkiem nie uświadczyłem ani razu. Polecam to hobby każdemu, bo to wspaniała zabawa dla całej rodziny. Przede mną pierwsze amatorskie zawody – 20 sierpnia w Pruszczu Gdańskim. Może się tam spotkamy?
Sprawdź również: What’SUP? Wyjaśniamy co to jest stand-up paddle
Adam Kamiński
DziennikarzDusza anarchisty ściera się w nim z romantycznym sercem. Wzrusza się nad twórczością klasyków literatury – Tołstoja, Steinbecka czy Remarque’a. Miłośnik samotnych wypraw na szlak i biwakowania.
