Mam wrażenie, że polska kuchnia regionalna jest w odwrocie. Całkowicie niezasłużenie! Niby wciąż szukamy nowych smaków ze świata, ale często zadowalamy się kebsem z budki, a nasza rodzima sztuka kulinarna gdzieś w tym wszystkim ginie. Przedstawię kilka najciekawszych polskich potraw, które według mnie zasługują na większą uwagę.
Babka ziemniaczana
Nie piaskowa, nie czekoladowa, tylko polska baba ziemniakowa! Z takim hasłem ruszam na wybory, wypatrujcie mnie na listach! To moje ulubione danie, mógłbym je jeść na okrągło. Sekretem są dobre składniki – ziemniaki, boczek, kiełbasa i zioła. Starte i upieczone w piekarniku zamieniają się w cudowne danie. Babkę można wcinać zarówno na gorąco, jak i na zimno. Kojarzona jest z Mazurami, Śląskiem oraz Podlasiem, chociaż oryginalnie wywodzi się z kuchni białoruskiej. Bez trudu przyrządzisz ją w domu lub zjesz w dobrej, polskiej restauracji.
Chłodnik litewski
Pyszna propozycja na upały. Jest to lekka zupa z botwinki, rosołu i śmietanki, podawana na chłodno. Niebo w gębie! Doskonała, aby schłodzić się w letni dzień (zgadnijcie, co mam dzisiaj na obiad…). Latem można chłodnik kupić praktycznie w każdej knajpie na Suwalszczyźnie.
Pyry z gzikiem
Poznaniacy to dziwni ludzie. W Wielkanoc odgryzają łby barankom z masła, a potem jak gdyby nigdy nic pałaszują ziemniaki z twarogiem. I jeszcze zrobili z tego wizytówkę kulinarną. No dobra, trochę spokorniałem, kiedy spróbowałem tego dania w restauracji – faktycznie jest dobre i dość ciekawe. Za sprawą braku mięsa idealne dla wegetarian!
Kwaśnica
Wędrujemy na Podhale, czyli do stolicy popularnej kwaśnicy. W pewnych wariacjach można ją spotkać w całej Polsce. Jest podobna do kapuśniaka, ale jej sekret tkwi w dobrym mięsie użytym do wywaru. Zapewniam, że jeśli zjesz to danie w górach po długiej wędrówce, będzie to jeden z najlepszych obiadów w twoim życiu.
Pierekaczewnik
Wiecie, że ta potrawa jest dziedzictwem chronionym przez UE i trzeba mieć papier, aby ją podawać? W Polsce danie to zjecie w niewielu miejscach. Jednym z nich jest Tatarska Jurta w Kruszynianach. Kilka lat temu restauracja spłonęła i obecnie serwuje jedzenie w lokalu zastępczym. Krzewi także kulturę tatarską, która jest inspiracją dla całego przybytku. Pierekaczewnik to ciasto podawane na słodko lub z mięsem. Jego wyrób jest bardzo czasochłonny, bo składa się z wielu warstw nałożonych na siebie i zrolowanych z nadzieniem. Jest unikatem na skalę światową, więc grzech nie spróbować! Upewnijcie się, że jecie oryginał, a nie podróbkę.
Rogale świętomarcińskie
Wreszcie coś na deser! Owszem, rogale świętomarcińskie możemy kupić o określonej porze roku w dyskontach, lecz nic nie zastąpi smaku oryginalnego ciastka z prawdziwej piekarni w Wielkopolsce. Ciężkie, wypełnione nadzieniem słodkości zapchają brzuch największego głodomora i dadzą siłę do zwiedzania lub pozwolą się zrelaksować po ciężkim dniu. Spróbujcie, będąc przejazdem w Poznaniu, może to dobry deser po pyrach z gzikiem?
Bajgle
Ale zaraz, że jak? Bajgle? Ten amerykański wynalazek? Okazuje się, że w Polsce – za sprawą żydowskich piekarzy – są one obecne od ponad trzystu lat. Ich kształt wcale nie pochodzi od ,,pączka z dziurką”, miał on symbolizować otwór na but w końskim strzemieniu. Według legendy bajgle zostały stworzone na część Jana III Sobieskiego po bitwie pod Wiedniem w 1683 roku. Dziś nieco u nas zapomniane za sprawą exodusu Żydów z Polski po II wojnie światowej, swoją nową stolicę znalazły właśnie w Ameryce. Najlepsze bajgle w Polsce jadłem w małej knajpce w Szczecinie w lokalu Bajgle Króla Jana. Pyszności!
Cebularz
Kończymy przekąską, której kolebką jest Lublin i okolice. Owszem, okrągłe bułeczki z dużą ilością cebuli nie są może daniem najbardziej wykwintnym, ale hej! – cebula to nasze narodowe warzywo i jej też należy się szacunek wśród Januszy i Grażynek. Do tego jest zdrowa! Owszem, cebularz kupisz w każdym dyskoncie, ale nie ma on nic wspólnego z pysznością piekarskiego wyrobu. W dodatku jest to jedne z niewielu dań, które ma swoje muzeum (właśnie w Lublinie). Jakoś nigdzie nie widziałem pomników kebaba ani wystaw go dotyczących…
Sprawdź również: Żelazne zasady w kuchni. Jak dbać o żeliwne naczynia?