Ludzie gromadzą rzeczy od wieków, a może i milleniów. Kultura zbieraczy-łowców kazała magazynować żywność i kamienie mające zastosowanie jako przeróżne narzędzia. Dziś kolekcjonowanie spełnienia potrzeby estetyczne ludzi i jest uwarunkowane ich sentymentami lub chęcią wzbogacenia się. Pomówmy zatem chwilę o tym, co zbierają faceci w XXI wieku.
Sam mam instynkt zbieracza i dlatego uwielbiam nietypowe zbiory moich przyjaciół (a ludzie kolekcjonują teraz wszystko!). Jednym z najpopularniejszych produktów są klocki Lego. Horrendalnie drogie. Ale dzięki nim mający pracę i pieniądze mężczyzna może sobie w końcu pozwolić na realizację marzeń o własnym zamku lub statku piratów. Zbudowanym z klocków, na które nie mogli sobie pozwolić jego rodzice. Lego jest zresztą świetną inwestycją, sam kupiłem niesamowity zestaw Lego Stranger Things, który leży na strychu i czeka na czasy, kiedy zabraknie mi grosza w kieszeni.
Kolekcjonuję też czapki z daszkiem, a jako gracz mam sporą bibliotekę gier, których nigdy nie przeszedłem i pewnie już nie przejdę. Mimo to nie mogę się oprzeć, kiedy widzę dobry tytuł w jeszcze lepszej cenie i dodaję go do swojej wirtualnego schowka. Ostatnio uświadomiłem sobie, że kolekcjonuję także noże. Ale nie takie zwykłe – zbieram najtańsze buble, chińskie scyzoryki, ale także noże w stylu Rambo, które nie nadają się do niczego innego niż do odłożenia na półkę. Nazywam je kolekcją moich taktycznych rarytasów.
Kolekcjonerstwo bywa sposobem na wyrażenie własnej ekscentryczności. Mój sąsiad od lat zbiera… ręczne miksery z czasów PRL-u i jest o krok od zorganizowania profesjonalnej wystawy w muzeum! Inny ma w domu tak dużą kolekcję pamiątek z II wojny światowej, że mógłby obdarować dwa muzea, a kolejny ma więcej par trampek conversów niż jego żona wszystkich butów razem wziętych.
Reasumując, możesz zbierać dosłownie wszystko. Nie musi to być inwestycja w przyszłość. Wystarczy, że twoje skarby będą cię podnosić na duchu po ciężkim dniu.
Jak zacząć kolekcjonować rzeczy?
Wszystko zależy od ciebie! Najpierw musisz się zastanowić, co lubisz mieć i co sprawia ci radość. Jeśli szukasz staroci, zostań stałym bywalcem antykwariatów i pchlich targów. Przetrząśnij internet – Facebook to doskonałe miejsce na znalezienie ludzi o podobnej „zajawce”, jest też wiele forów, gdzie pasjonaci dzielą się swoimi doświadczeniami. Wiesz, że jest strona, na której ludzie dzielą się zdjęciami mrówkojadów w swetrach? Polecam!
Dobrym pomysłem jest sięgnięcie po literaturę fachową. W książkach znajdziesz bardziej szczegółowe niż w dyskusji na forum opracowanie interesującego cię tematu. Jeśli mieszkasz w większym mieście, na pewno jest w nim jakiś klub zrzeszający podobnych jak ty zapaleńców.
Rozplanuj swoją kolekcję. Tylko jak?
Wiadomo, że facet mieszkający w kawalerce raczej nie może sobie pozwolić na kolekcję pralek, więc mierz siły na zamiary. Wydziel w domu miejsce, gdzie twój zbiór będzie dobrze wyeksponowany. Patrz, jak się rozrasta. Jeżeli będziesz wrzucać rzeczy do szuflady, ominie cię połowa frajdy.
Nie zastanawiaj się, jak zacząć kolekcjonować rzeczy, po prostu zacznij to robić już dziś. Hobby jest równie ważne jak zdrowy związek i dobra praca – rozwija duchowo i nie zamkniesz się w bańce codzienności. Poszerzysz horyzonty, a może nawet staniesz się ekspertem w kwestii ręcznych wiatraczków i zorganizujesz własną wystawę? A może po prostu w dzieciństwie nie stać cię było na Lego i teraz możesz tarzać się w klockach – choć to bolesne doświadczenie, to twoja decyzja i nikomu nic do tego!
Sprawdź również: Pierwsze zdobycze w domowej kolekcji. Jak oswoić się ze sztuką?