Podoba ci się nasz podcast? Dołącz do grona naszych Patronów!

O tobie. Między innymi. Pomagamy budować dobre relacje.

Czy łapiesz się na tym, że mówisz do dziecka lub partnerki słowami twojej matki? Albo boisz się czegoś nie swoim lękiem? To dlatego, że oprócz miłości dostaliśmy od naszych bliskich również ich obawy, kompleksy i schematy. Na szczęście można się ich pozbyć – delikatnie i bez bólu.

iStock.com/greenleaf123

Nie chcieliśmy być jak nasze matki i ojcowie – przewidywalni, bojący się wszystkiego, rozważni w słowach, myślach i czynach. Wierzyliśmy, że otwartość, odwaga i ryzyko to nasze żywioły, a własne dzieci wychowamy w duchu tolerancji, wolności i beztroski. Po 20 latach uświadamiamy sobie, że… powielamy schematy zachowań naszych rodziców. Powtarzamy te same matryce lęku, uprzedzeń i zależności. Co u licha?

Żyj bez lęku

„Nie wychylaj się” – słyszeliśmy, gdy chcieliśmy zrobić coś inaczej. Rodzice z troski i miłości nakłaniali nas do potulności i pozostania w szeregu. Niestety tym sposobem odbierali nam okazję do samodzielności i uczenia się na błędach, osłabiali kreatywność, poczucie wartości, pewność własnego zdania. Trudno im się dziwić – tak rozumieli swoją rolę.

Gdy w dorosłym życiu orientujesz się, że już dłużej nie chcesz czekać w kącie, chcesz zrobić coś wyjątkowego, podjąć wyzwanie – zrób to. Zacznij od spełniania marzeń i zamiast spędzać wakacje w Łebie (bo blisko, bezpiecznie i swojsko), jedź w podróż życia do Ameryki Południowej. Opowiedz szefowi o swoim przełomowym pomyśle, choćby burzył ustalone reguły, broń prywatności, gdy ciocia znów zasugeruje, że czas na potomka. I nie pozostawaj w cieniu, gdy masz chęć wyjść na słońce.

Nie bądź ideałem

Najlepsze oceny, dyplomy, nagrody i presja, że dasz radę. Od dzieciństwa spełnialiśmy oczekiwania rodziców, ale czy dziś musimy chcieć tego, co oni? Przypomnijmy sobie o… sobie i zamiast odhaczać w życiu kolejne rzeczy do zrobienia i osiągnięcia, przestańmy być ideałami. Poczujmy pasję! Żyjmy na własnych warunkach i róbmy to, co da nam spełnienie – zakładajmy ekologiczne plantacje warzyw, zajmijmy się ceramiką, nauczajmy jogi, hodujmy kozy albo alpaki, piszmy książki dla dzieci. Byłoby wspaniale w końcu być sobą, prawda?

Zaplanuj swoją przyszłość rozważnie (nie od razu zrywając z tym, co robisz dziś), bo zmiana sposobu życia i zawodu na ogół wymaga odpowiedniego przygotowania, logistyki i zabezpieczenia finansowego – przynajmniej na początku.

Mów swoim głosem

To, jak głęboko siedzą w nas schematy i wzorce myślowe rodziców, ujawnia się, gdy sami zostajemy rodzicami. Nagle słyszymy, jak mówimy do synka: „Nie pajacuj”, korygujemy sposób trzymania kredki przez córkę lub odzywamy się do partnera słowami rodziców: „Bo ty zawsze…”, „Bo ty nigdy…”. Odkrycie w sobie zniecierpliwienia, irytacji, złości – przejętych od rodziców – bywa szokujące. Bo przecież wcale nie chcieliśmy zepsuć synowi zabawy i nie ma znaczenia, jak córka trzyma kredkę. Co zrobić, gdy usłyszymy, że mówimy nie swoim głosem?

Zastanówmy się, czy to przychodzi bezwiednie, czy też jest wynikiem jakichś emocji. Czyje to emocje? Pomyślmy, jak mówić z miłością i wspierać słowami. I czy zawsze musimy się odzywać? Jak chcielibyśmy, żeby do nas mówiono?

Bądź blisko siebie

Żeby przełamać schematy odziedziczone po rodzicach, trzeba pozbyć się złości na nasze mamy i ojców, wybaczyć im, że nam je podarowali. Nie opowiadajmy im o naszych przemyśleniach (bo poczują się zranieni), ale gdy znów spróbują przenieść na nas swoje lęki, zaczną przestrzegać lub krytykować, wytłumaczmy, że sami podejmujemy decyzje. Działajmy taktownie i z miłością w myśl zasady asertywności, mówiącej, że wyznaczając granice, musimy być w porządku nie tylko wobec siebie, lecz także wobec tych, którym stawiamy granice. I że nie może być w tym agresji, złości ani przemocy. Innym sposobem zrywania ze schematami jest praca z terapeutą albo… przekora. Niekiedy robienie wszystkiego odwrotnie, niż robili to nasi rodzice, pozwolenie sobie na popełnianie błędów i uczenie się na nich, może przynieść uzdrawiający skutek. Ważne, żebyśmy byli blisko siebie, swoich emocji, potrzeb i nie ranili innych.

Sprawdź również: Dziecko na swoim. Kiedy jest najlepszy czas na wyprowadzkę?


Dawid Rosenbaum

Dziennikarz

Dawid Rosenbaum. Dziennikarz, autor książki „Zapachy miast”. Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.

About Dawid Rosenbaum

Dawid Rosenbaum

Dziennikarz, autor książki "Zapachy miast". Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.
Previous post
Next post
Powiązane posty