Dobre relacje z teściową brzmią dla ciebie jak dobry żart? A szkoda, bo łączy was coś wyjątkowego – miłość do tego samego mężczyzny. Zamiast walczyć, lepiej się dogadać. Tylko jak to zrobić?
Czym skorupka za młodu… Jak obudzić pasję do sportu u malucha?
Ruch to zdrowie, dlatego warto zaszczepiać miłość do niego od najmłodszych lat. Pokazanie dzieciom, ile radości daje aktywność fizyczna, to zadanie dla nas – rodziców. Dzięki temu umożliwimy synowi lub córce wyrabianie zdrowych nawyków, które pozwolą im pewnie wkroczyć w dorosłość.
Przyjaciele wśród sąsiadów. Jak ich znaleźć na wiosnę?
Gdzieniegdzie sąsiedzkie społeczności są zżyte i popołudniami robią pikniki na własnych podwórkach. Trochę jak kiedyś, gdy kumple wołali z dołu: „Ania, wychooodzisz?”, a ty biegłaś na złamanie karku po schodach, żeby potem wrócić na mamine: „Anka, obiad”. Cóż nam zrobiła dorosłość, że zamiast się zbliżać, powolutku się oddalamy, sąsiadów znając tylko z przelotnego „dzień dobry”? Jak te relacje poprawić lub zbudować?
Jak (i właściwie po co) przyjaźnić się z byłym?
Znam pary, które po rozstaniu zostają przyjaciółmi. Spotykam też takie, które zrywają kontakt i zapominają o wszystkim, co ich łączyło. Niestety są i takie, które dawną miłość zamieniły na nienawiść. Dzisiaj skupię się na tych pierwszych. Jak im się udało zachować przyjaźń i – przede wszystkim – po co to robią?
Związek z młodszym mężczyzną? Tak, to może się udać!
Jesteś po trzydziestce, może po czterdziestce. Prowadzisz życie stabilne i bez szaleństw, aż tu nagle pojawia się on. Trafia cię piorun. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałaś, z jaką łatwością dasz się ponieść uczuciu. I to jeszcze do mężczyzny o dekadę młodszego. Katastrofa – myślisz. A ja ci mówię, że ta katastrofa może mieć szczęśliwe zakończenie. Udany związek z młodszym mężczyzną.
Jestem jego pierwszą partnerką na poważnie. Czy to może się udać?
Poznałam ostatnio ciekawą parę. On – klasyczny Piotruś Pan, dla którego świat do niedawna był placem zabaw i pudełkiem pełnym pysznych czekoladek. Ona – kobieta oczekująca poważnego związku. On twierdzi, że zmienił się specjalnie dla niej. Ale… czy to ma sens? Jak wygląda relacja z facetem, który nie miał wcześniej poważnego związku?