Podoba ci się nasz podcast? Dołącz do grona naszych Patronów!

Blisko_logo_72dpi_1

O tobie. Między innymi. Pomagamy budować dobre relacje.

Asertywność dotyczy też sytuacji, w których musimy bronić własnych granic. Bycie asertywnym nie zawsze wymaga od nas sprzeciwu, ale zawsze polega na byciu blisko siebie, swoich emocji, potrzeb i celów. Jak stawiać na swoim w asertywny sposób?

iStock.com/courtneyk

Wyobraź sobie, że płacisz za kurs taksówką. Masz banknot 50 zł, kurs kosztuje 35 zł, a taksówkarz ma tylko banknot 20 zł. Proponuje ci, żebyś pobiegł do sklepu i rozmienił pieniądze albo dał mu 50 zł i tym samym większy napiwek. Co robisz? Dla świętego spokoju albo zgadzasz się podjechać do pobliskiego sklepu i rozmieniasz pieniądze, albo dajesz mu 15 zł „górką”. Wracasz do domu i zalewa cię krew, jesteś na siebie wściekły, czujesz żal i masz chęć nawrzucać kierowcy. Ale czy to jego wina? Może to ty nie powinieneś być uległy i pozwolić się wykorzystać? Jeśli znasz z własnego życia podobne sytuacje, potrzebna ci lekcja asertywności.

Czym jest asertywność?

Cytując za Marią Król-Fijewską, psycholożką i twórczynią polskiej wersji treningu asertywności, „zachowanie asertywne oznacza bezpośrednie, uczciwe i stanowcze wyrażanie wobec innej osoby swoich uczuć, postaw, opinii lub pragnień, w sposób respektujący uczucia, postawy, opinie, prawa i pragnienia tej drugiej osoby”.

Przeciwieństwami asertywności są uległość i agresja. Ta pierwsza wiąże się z zaprzeczaniem swoim potrzebom, poczuciem niepokoju, zranienia i krzywdy. Gdy twoja postawa jest uległa, nie umiesz osiągnąć – ani nawet określić – swojego celu i pozwalasz innym decydować o sobie. Agresja z kolei sprawia, że to ty dokonujesz wyborów za innych, osiągasz cele ich kosztem, poniżasz, oskarżasz i upokarzasz. W obu przypadkach rezultat jest przykry: czujesz się winny lub skrzywdzony i bezwartościowy, masz wrażenie, że poniżyłeś lub zostałeś poniżony, jesteś zły.

Sprawdź, czy stawiasz dobre granice

Problemy z asertywnością wynikają na ogół z niskiego poczucia własnej wartości, wychowania lub braku wiedzy (np. dotyczącej twoich praw) i umiejętności. Gdybyśmy chcieli przywołać profil człowieka asertywnego, możemy powołać się na ten, który stworzyli Herbert Fensterheim, profesor psychiatrii, i jego żona Jean Baer, publicystka, w napisanym wspólnie najsłynniejszym na świecie podręczniku asertywności „Jak nauczyć się asertywności”. Według autorów człowiek asertywny czuje się swobodnie w ujawnianiu samego siebie, nadając komunikat: oto ja, oto, co czuję, myślę i czego chcę. Umie komunikować się w sposób otwarty, uczciwy i adekwatny. Ma aktywne nastawienie do życia i dąży do tego, czego chce. Zachowuje się w sposób, który sam szanuje, jest świadomy własnych ograniczeń i akceptuje je z szacunkiem dla samego siebie bez względu na sukces lub porażkę swoich działań.

Zasady, którymi kieruje się mężczyzna asertywny

Jeśli chcesz działać asertywnie, egzekwuj, wymagaj szacunku, nie pozwalaj się zastraszyć, ale jednocześnie szanuj granice i prawa innych. Przestrzegaj zasady „jestem OK wobec siebie, jestem OK wobec ciebie”. W reakcjach asertywnych nie kłam i nie naginaj rzeczywistości. Nie traktuj różnicy zdań jak konfliktu ani pojedynku. Zacznij od wykorzystania poniższych narzędzi:

  • Broń swoich granic: „Nie mogę zgodzić się na tak wysoki napiwek”, „Zgadzam się, żeby pan podjechał do sklepu, ale proszę wyłączyć taksometr”.
  • Trwaj w postanowieniu asertywnym: „Postanowiłem, że dam panu 5 zł napiwku, to i tak więcej niż zwyczajowe 10%”.
  • Wykorzystaj metodę zdartej płyty: „Nie, nie zgadzam się na takie rozwiązanie. Nie, nie mogę dać panu tak wysokiego napiwku”.
  • Broń swoich praw: „Mam prawo domagać się zwrotu reszty pieniędzy za kurs”.
  • Ujawniaj rozbieżności: „Widzę, że ma pan inne zdanie, ale ja się z nim nie zgadzam”.
  • Prezentuj, a nie argumentuj: „Zostańmy przy swoich zdaniach, ale rozwiążmy tę sprawę”.
  • Dekonspiruj krytykę aluzyjną: „Wyczuwam w pana głosie złość, a przecież to nie moja wina, że nie ma pan drobnych”.

Już wiesz, jak i po co ćwiczyć asertywność? Przede wszystkim po to, żeby dzięki niej odzyskać poczucie własnej wartości, być autentycznym, mieć dobre relacje, uczyć się szacunku do siebie i innych, ustalać własne granice i umieć je chronić oraz mieć poczucie pełnej odpowiedzialności za własne życie. Wygląda na to, że warto się jej nauczyć, prawda?

Sprawdź również: Konsekwencja usprawnia działanie. Jak być lepiej zorganizowanym?


Dawid Rosenbaum

Dziennikarz

Dawid Rosenbaum. Dziennikarz, autor książki „Zapachy miast”. Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.

About Dawid Rosenbaum

Dawid Rosenbaum

Dziennikarz, autor książki "Zapachy miast". Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.
Previous post
Next post
Powiązane posty