Podoba ci się nasz podcast? Dołącz do grona naszych Patronów!

O tobie. Między innymi. Pomagamy budować dobre relacje.

Istnieją różne – bardziej i mniej ekstremalne – sposoby na spędzanie czasu wolnego. Od ich charakterystyki zależy, jak bardzo odpoczniemy, albo rozwiniemy swoje umiejętności. A co daje nam survival? Dowiedz się jak rozpocząć tę przygodę i przetrwać z powodzeniem pierwszą nockę w lesie.

iStock.com/mixetto

Przyjaciele często pytają o moje hobby – nocowanie w lesie. Daleko mi do uprawiania profesjonalnego survivalu, ale jakieś pojęcie o tym mam. Temat w ostatnim czasie stał się tak popularny, że odnoszę wrażenie, iż niedługo w lesie będę skakał przez parawany, a konkretne miejscówki trzeba będzie rezerwować online. Na szczęście jeszcze trochę miejsca zostało, więc ten wpis dedykuję wszystkim, którzy chcieliby zasmakować tej przygody.

Noc w lesie? Przecież ja tam umrę!

Takie słowa zwykle słyszę, gdy proponuję komuś biwakowanie w lesie na dziko. Nie, nie umrzesz. Co najwyżej pogryzą cię komary. Las jest o wiele bezpieczniejszy niż miasto, ponieważ to właśnie ludzi, a nie zwierząt powinieneś się bać. Paradoksalnie, im głębiej w las, tym bezpieczniej.

Wystarczy wiedzieć, jak się zachować podczas spotkania z mieszkańcami lasu. Przed wilkiem należy się wycofać z respektem, nie odwracając się plecami. Gdy zobaczysz małe dziki, natychmiast zawróć i uciekaj, gdzie pieprz rośnie. Większość zwierząt jest nieszkodliwa, ale przed tymi dwoma należy zachować szczególną ostrożność. Aha, i uważaj na lisy – to odpowiednik miejskich rabusiów, raz mi podwędziły ulubiony zielony ręczniczek. Rude kity to łachudry, jakich mało.

Co zabrać na pierwszą noc w lesie?

  • profesjonalnego noża, którym wykonam większość prac obozowych. Nóż to najbardziej uniwersalne narzędzie stworzone przez człowieka i jest z nami od tysięcy lat, więc warto wydać na niego dwie, trzy stówki;
  • skutecznego środka na komary – najlepiej z jak największym stężeniem Deet (oscylującym w granicach 50%). Uwaga na okulary i opaski, może się weżreć jak kwas. No i obowiązkowo kleszczołapka – nie chcesz spędzić nocy ze świadomością obecności pasożyta w ciele;
  • dobrego spania – to najważniejsze, chyba że chcesz spać na szyszkach. Ja osobiście preferuję hamak – z powodu jego małych rozmiarów i niskiej wagi. No i bezcennego widoku gwiazd przed snem. Większość ludzi wybiera namiot, aby mieć sufit i ściany. A są i tacy, którzy śpią na glebie. Co kto lubi.

I co ty robisz w tym lesie?

To także słyszę bardzo często. Na co dzień pracuję z ludźmi, a każdy zatrudniony w sektorze usług wie, jak przedstawiciele naszego gatunku potrafią wymęczyć. Kiedy moja tolerancja na ludzkość zbliża się do cienkiej czerwonej linii, pakuję plecak i ruszam w las. Moja głowa odpoczywa, gdy słyszę szum drzew, a oczy są wdzięczne za piękne, zielone widoki. Każdy z nas potrzebuje nieco odsapnąć i choć przez chwilę nie myśleć o zobowiązaniach, pracy i problemach. Podczas wędrówki oczyszczam swój umysł i doceniam piękno otaczającego świata. Gdy wracam, od razu czuję pozytywną zmianę w relacjach międzyludzkich.

Chodzę także po to, aby się sprawdzić. Poczuć, że jestem mężczyzną. Po samotnej nocce zawsze czuję się twardszy i bardziej pewny siebie. W dzisiejszych czasach facetom – klikającym w klawiaturę osiem godzin dziennie lub pracującym w sklepie – trudno zachować wiarę we własne siły.

Taka wyprawa może być na początku trudna i niewygodna. Spocisz się, będziesz śmierdzieć i pewnie trzy razy zatniesz nożem. Te wszystkie niedogodności znikają, kiedy obudzi cię wschód słońca nad doliną obleczoną delikatną mgłą snującą się po trawie. Poczujesz, że żyjesz i że ta cała egzystencja jest „po coś”.

Jeżeli nie chcesz rzucać się od razu na głęboką wodę, rozważ pierwszą noc na polu namiotowym lub nawet w ogródku. Przekonasz się, czy ten sposób relaksu jest dla ciebie odpowiedni. Ja mogę śmiało powiedzieć, że biwakowanie odmieniło moje życie i spojrzenie na świat.

Sprawdź również: Spotkajmy się na szlaku. Czy hiking jest dla każdego?


Adam Kamiński

Dziennikarz

Dusza anarchisty ściera się w nim z romantycznym sercem. Wzrusza się nad twórczością klasyków literatury – Tołstoja, Steinbecka czy Remarque’a. Miłośnik samotnych wypraw na szlak i biwakowania.

About Adam Kamiński

Adam Kamiński

Dusza anarchisty ściera się w nim z romantycznym sercem. Wzrusza się nad twórczością klasyków literatury - Tołstoja, Steinbecka czy Remarque'a. Miłośnik samotnych wypraw na szlak i biwakowania.
Previous post
Next post
Powiązane posty