Podoba ci się nasz podcast? Dołącz do grona naszych Patronów!

O tobie. Między innymi. Pomagamy budować dobre relacje.

Sześciopak na brzuchu, potężne bicepsy, piękne włosy, ostro zarysowana linia żuchwy… Oto mężczyzna idealny. Nie ma znaczenia, czy ów ideał wymyśliły kobiety, czy mężczyźni, ważne, że stał się celem milionów facetów. Czy taki wygląd zmienia życie na lepsze? Jak doceniać swój naturalny wygląd?

iStock.com/mitakag

Społeczna presja na mężczyznach. Klątwa wyglądu

Według wyników badań przeprowadzonych w 2021 roku przez agencję SW Research na zlecenie kosmetycznej marki Bulldog co trzeci mężczyzna (29 proc.) odczuwa presję otoczenia dotyczącą wyglądu, a ponad połowa (53 proc.) potwierdza, że media społecznościowe wzmacniają oczekiwania doskonałego wizerunku. Co najsmutniejsze, co piąty badany (18 proc.) uważa, że nie jest atrakcyjny.

Presja, którą wywierają na mężczyznach ich otoczenie (często robią to partnerki, rodzina, koledzy z pracy) oraz media społecznościowe lansujące typ beztroskiego przystojniaka osiągającego sukces w każdej dziedzinie życia, sprawia, że wielu z nich nieustannie porównuje się do innych, poddaje wyczerpującym treningom i dietom, a gdy wciąż daleko im do ideału, cierpią w ukryciu. Bo mężczyzn nauczono, że muszą być silni, że muszą być wojownikami i że zawsze muszą wygrywać. Niestety nauczono ich również, że na wyglądzie i wzbudzaniu podziwu u innych mogą opierać poczucie własnej wartości. Częstym skutkiem takiego myślenia są zaburzenia odżywiania, kontuzje, uzależnienie od sterydów (bo skutecznie poprawiają wygląd), alkoholu i substancji psychoaktywnych (bo to łatwy i szybki sposób ucieczki od problemów) oraz depresja.

Jak dbać o swoją atrakcyjność?

A przecież treningi, ćwiczenia i aktywność fizyczna powinny być (w połączeniu z odpowiednią dietą) jedynie elementem dbania o siebie, czynnikiem pozytywnie wpływającym na zdrowie, nastrój i pracę mózgu. Jak wskazują wyniki licznych badań, systematyczny wysiłek fizyczny może zmniejszyć nawet o 50% umieralność́ w wyniku chorób układu krążenia. Zapobiega też otyłości, cukrzycy i rozwojowi nadciśnienia. Ralph Paffenbarger, profesor epidemiologii uniwersytetów Stanforda i Harvarda (oraz ultramaratończyk), wykazał w swoich badaniach, że aktywny tryb życia i regularne ćwiczenia o 28% zmniejszają ryzyko depresji u mężczyzn w wieku 23–27 lat.

Chociaż istnieje mnóstwo dowodów na pozytywny wpływ ćwiczeń fizycznych, jest też druga strona medalu. Gdy mężczyźni odczuwają presję związaną z doskonałym wyglądem, a atletyczna sylwetka staje się życiowym priorytetem, niezadowalające rezultaty ćwiczeń mogą rodzić frustrację, osłabiają poczucie własnej wartości, prowadzą do uzależnienia od aktywności fizycznej i rodzą ryzyko zażywania niedozwolonych substancji przyspieszających rozbudowę mięśni. Nieumiejętność mówienia o emocjach skutkuje u mężczyzn poczuciem bezsilności i lękiem maskowanych fałszywą pewnością siebie lub agresją. Rozładowują wtedy napięcie używkami i… jeszcze intensywniejszym treningiem. Koło się zamyka.

Trudny czas dla męskości. Konsekwencje psychiczne

Rezultatem presji otoczenia i lęku przed rzekomym ośmieszeniem się z powodu nieidealnego wyglądu bywają problemy w pracy, konflikty rodzinne, choroby, stres, poczucie wyobcowania i apatia. Przekonanie mężczyzn o swojej niedoskonałości i postrzeganie siebie jako nieudacznika odbierają chęć do życia i mogą prowadzić do depresji. Jak zatem wyrwać się z błędnego koła walki o idealny wygląd i nie ulegać presji otoczenia? I czy w ogóle to możliwe?

To przede wszystkim kwestia wzmocnienia pewności siebie, otwarcia się na szczerą rozmowę z kimś bliskim lub specjalistą. Wymaga to pracy nad akceptacją odmienności i różnorodności wyglądu oraz jego niedoskonałości, a także pozbycia się przekonania, że wizerunek decyduje o naszej wartości. To wieloetapowy proces, wymagający szczerości, ale warto go rozpocząć, bo ceną są wolność i odzyskane poczucie własnej wartości.

Sprawdź również: Silna wola. Jak ją wzmocnić?


Dawid Rosenbaum

Dziennikarz

Dawid Rosenbaum. Dziennikarz, autor książki „Zapachy miast”. Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.

About Dawid Rosenbaum

Dawid Rosenbaum

Dziennikarz, autor książki "Zapachy miast". Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.
Previous post
Next post
Powiązane posty